Rozdział 6.
Victorię obudził dźwięk SMS. Jak zwykle wieczorem nie wyłączyła dźwięków i znowu została obudzona o dziewiątej rano. Sięgnęła ręką po niego i odczytała wiadomość, najpierw obojętnie, ponieważ jeszcze była zaspana, ale gdy doszło do niej, że Mario napisał szybko usiadła, ujęła telefon w dłoń i przeczytała dokładnie każde słowo na głos " Cześć. Przepraszam, że tak wcześnie ale musiałem ci napisać. Posłuchałem ciebie i zerwałem z Ann. Dziękuję bardzo :) " Victoria uśmiechnęła się i wtuliła w puszystą poduszkę. Przeczytała jeszcze raz SMS i odpisała " Hej. Nic się nie stało. I nie ma za co :)" Postanowiła, że dzisiaj spędzi dzień na spokojnie. Wstała radosna i poszła do garderoby. Wyciągnęła niebieską cienką koszulę i spódniczkę w kwiaty (klik), ponieważ słońce grzało i grzało. Umyła zęby i głowę. Po pół godzinie wyszła z łazienki przegryzła jabłko i ubrała buty. Już miała wychodzić kiedy usłyszała dzwonek u drzwi. Otworzyła je szybko i ujrzała nie kogo innego jak Ninę. Spojrzała się z byka i wpuściła ją niechętnie.
- Cześć młoda gdzie idziemy? Ciepło jest to może na lody, zimą cole czy może chłodne piwko? - zarechotała.
- Gdzie idziemy? Możesz sobie iść na piwko na lody możesz iść, ale beze mnie.
- Dlaczego? Przecież i tak wychodzisz.
- Wychodzę sama rozumiesz bez ciebie. Koniec skończyło się od teraz każda idzie sama.
- O co ci cholera znowu chodzi? Ciągle masz jakieś, ale.
- O co mi chodzi? Weź mnie z samego rana nie denerwuj. Masz jeszcze czelność tu przychodzić?
- Ale o co ci chodzi? Co ja zrobiłam takiego?
- Co zrobiłaś? Przemyślałam sobie wszystko. Skończyło się pomiatanie mną jak szmatą, wyzywanie, traktowanie jak służebnicę. Koniec rozumiesz nie będziesz mnie poniżać.
- Nie poniżam cie, a po za tym od kiedy ty taka wygadana i przemądrzała?
- Nie przemądrzała tylko zrozumiałam kim jesteś dla mnie.
- Przyjaciółką a kim?
- Tak oczywiście teraz przyjaciółka ty mnie tylko chcesz jak coś potrzebujesz !
- No i co z tego. No jesteś mi potrzebna, ale ty a nie jakiś muł.
- No i znowu mnie poniżasz. Dobra ja już postanowiłam koniec z nami. Koniec naszej przyjaźni ja mam dość ciebie i twojego chlania. Ja chcę przyjaciółkę a nie pijaczkę.
- Będziesz kurwa żałować.
- Co jeszcze?
- Tak jesteś fałszywą małpą nie powiem, że suką.
- Nie koniec. Wynoś się słyszysz wynoś! - otworzyła drzwi.
- Będziesz żałowała.
Victoria trzasnęła drzwiami i usłyszała stukanie obcasów byłej przyjaciółki. Nina zbiegła po schodach i wbiegła do domu. Rzuciła się na łóżko i zaczęła krzyczeć w poduszkę. W pewnym momencie poczuła wibracje w kieszeni wyjęła telefon i zobaczyła, że dostała SMS od ...
Czy podoba wam się ten blog? Jeżeli tak piszcie w kom. Bo na razie jakoś mało czytelników ;) A o wiele lepiej się nam pisze jeżeli są jakieś pozytywne komentarze. ;)
super :3 ale Nina to troche zle Victorie potraktowala
OdpowiedzUsuńsuper. kiedy nastepny rozdzial? ;33 <33
OdpowiedzUsuńfajny, tylko szkoda że takie krótkie. Pisz dłuższe rozdziały!:)
OdpowiedzUsuńi zapraszam do mnie http://trulululululululu.blogspot.com/