Victoria skończyła swój trening. W szatni panowała grobowa cisza, gdyż trenerka była bardzo zdenerwowana i oberwało się każdej dziewczynie. Wychodząc z szatni na korytarzu na Viki czekał dyrektor. Widząc wychodzacą dziewczynę podszedł do niej bez wahania i nie owijając w bawęłnę wytłumaczył o co mu tak naprawdę chodzi.
- Możesz przekazać Ninie, że już nie ma czego tutaj szukać. Wydalam ją.
- Co? Ale jak to dlaczego?
- Tak to. Tydzień temu grałyście ważny mecz. Jej nie było. Na treningi też nie chodzi.
- Ale ona wyjechała.
- Victorio wiesz co to mnie obchodzi no nie. Nawet nic nie powiedziała, nie poinformowała.
- No cóż. Dobrze.
Dyrektor posłał dziewczynie uśmiech i odszedł. Victoria stała pod ścianą oszołomiona. Wyciągnęła szybko telefon z kieszeni i wybrała numer byłej przyjaciółki. Jak zawsze ta nie odebrała. Victoria wyszła przed boisko i ustrzegła czekającego na nią Mario i kawałek dalej zmartwionego nadal pomimo minionego tygodnia Marco. Victoria podeszła do Mario i posłała mu sztuczny uśmiech. Mario cmoknął ją w policzek na przywitanie i wziął jej torbę.
- A co on dalej taki? - zapytała z nutą troski w głosie.
- Tak, nie wiem kompletnie co mam z nim robić. Może ci uda się z nim pogadać?
- Mario, wątpię. Skoro z przyjacielem nie chce rozmawiać to co dopiero ze mną.
- Spróbuj.
Chłopak uśmiechną się do Viki i pokazał na trzymającego z nadzieją w oczach telefon Marco. Dziewczyna podeszła do niego niepewnie i stanęła naprzeciw.
- Słuchaj Marco. To nie ma sensu schowaj ten telefon. Sama do niej dzwoniłam z kilkanaście razy i nic. Nawet teraz nie odbiera. Daj sobie spokój jak się odezwie do mnie to dam ci znać.
- Po co do niej dzwoniłaś? Przecież masz ją w dupie.
- Wywalili ją z BVB musiałam jej przekazać, ale jak widzisz nie mam jak.
- Co? Wyrzucili ją?
- Tak dzisiaj mi dyrektor powiedział, że ona nie ma czego szukać już tutaj.
- O ja cież pierdziele. To teraz na pewno nie wróci do Dortmundu.
Rozmowę przerwał im wpychający się Mario.
- Viki idziemy do kina?
- No tak możemy iść, ale pod jednym warunkiem.
- Tak słucham jakim?
- Marco idziesz z nami. - uśmiechnęła się.
- Nie, nie psujcie sobie wieczoru.
- Marco nie gadaj głupot. Idziesz ze mną i Mario, bez gadania, chodź.
Victoria szarpnęła Reusa za rękę i poszła w stronę kina. Mario pobiegł za nimi i próbował podtrzymywać atmosferę. Kupili popcorn, cole i weszli do sali kinowej na jakiś film. Po pół godzinie ustrzegli, że Reus odleciał na fotelu. Pewnie film go znudził - pomyślała Viki i szturchnęła zajadającego popcorn Mario.
- Co? - szepnął.
- Patrz Reus śpi. - zaśmiała się.
- Co za pajac obudź go. - wyciągną rękę by go zbudzić.
- Nie. - Victoria złapała go za dłoń i ich palce splotły się. Do końca seansu Mario nie puścił Victorii. Marco wstał pod koniec filmu i wyspany razem ze znajomymi poszedł do domu. Mario i Viki odprowadzili go pod sam dom, po czym chłopak znikł za drzwiami swojego mieszkania. Mario korzystając z okazji, że jest sam na sam z Victorią odprowadził ją pod same drzwi i postanowił się z nią umówić.
- Hm.. No to co ja już lecę. - posłała mu uśmiech.
- No jak mus to mus. A no ten mam pytanie.
- No mów śmiało.
- Poszłabyś ze mną jutro na spacer, ale sami bez towarzystwa. - zmieszał się.
- Zapraszasz mnie na randkę powiadasz? - zaśmiała się.
- Tak jakby.
- Oczywiście, pójdę. O której?
- A o której ci pasuje?
- O 17 może być?
- Pewnie, to o 17 będę po ciebie.
- Dobrze proszę pana. - uśmiechnęła się i dała mu buziaka na pożegnanie. Mario uśmiechną się i wyszedł szczęśliwy z klatki.
Tata Niny. ;-)
SUPER, CZEKAM NA NASTĘPNY ;*
OdpowiedzUsuńGenialne *__* dodaj szybko następny ;)
OdpowiedzUsuńSuper ;D prawie codziennie wchodziłam i sprawdzałam czy nie dodałyście nowego rozdziału *.*
OdpowiedzUsuńZajebisty ^.* szkoda, że taki krótki ;c
OdpowiedzUsuńŚWIETNY ;O NIE MOGĘ SIE DOCZEKAĆ NASTĘPNEGO ROZDZIAŁU ;*
OdpowiedzUsuńTata Niny jest SEKSI *.* dawaj szybko następny :D
OdpowiedzUsuńZajebisty blog ! *w*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Nina wróci :c czekam na następny ;3
OdpowiedzUsuńTEN BLOG JEST TAKI ZAJEBISTY, ŻE MÓJ KOT SPADŁ Z KRZESŁA !
OdpowiedzUsuńFajny ;)
OdpowiedzUsuńMario + Victoria = <3 jak słodko *.* dodaj szybko następny ^^
OdpowiedzUsuńJeden z najlepszych blogów jakie czytałam ;>
OdpowiedzUsuńSzkoda mi Marco ;( A blog jest cudowny *o*
OdpowiedzUsuńDODAJ SZYBKO NASTĘPNY, BO MÓJ KOT SIE NUDZI ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny ;* masz talent ;D
OdpowiedzUsuńKiedy następny ? :3
OdpowiedzUsuńSUPER BLOG, naprawdę ;d
OdpowiedzUsuńGenialny ! ;3 dawaj szybko następny ;)
OdpowiedzUsuńMARIO JEST TAKI SŁODKI *O* ZAZDROSZCZĘ VICTORII ;3
OdpowiedzUsuńDaj szybko następny i mam nadzieję, że będzie dłuższy ;p
OdpowiedzUsuńJest taki fajny, że czytam go z moją mamą ^^
OdpowiedzUsuńSuper blog, naprawdę świetnie piszesz ;*
OdpowiedzUsuńUzależniasz *.* boski :3 kiedy następny ?
OdpowiedzUsuńEkstra ;) polece tego bloga znajomym ;*
OdpowiedzUsuńMasz talent naprawdę ^.^
OdpowiedzUsuńKiedy nowy rozdział ? ;))
OdpowiedzUsuńkiedy następny <#?
OdpowiedzUsuńsuper, czekam na kolejny . :)
OdpowiedzUsuńhttp://trulululululululu.blogspot.com/
Jejciu, boski blog, super piszesz, chcę więcej. :) Kiedy następny rozdział? Uwielbiam Marco i Mario <3 :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa chcę kolejny rozdział :* Czekam z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuń